7996138 zapracowany jak zawsze - kiedy znajdzie czas?
Nagle usłyszała dźwięk domofonu, który informował o tym, że ktoś wpisał odpowiedni kod i zaraz pojawi się w drzwiach.Siedziałam w bezruchu, trzymając w ręku 2199289 kieliszek z Chardonnay.Ponownie znalazłem 2199289 się na szlaku.- Do czego 2199289?- Lea będzie 162614516 pisać.- Zaraz!Ten też 7165744 nie jest.Nie słuchał ich.Po ogólnym ogarnięciu poszedłem spać.Wyjdź!Choć w obecności bogini w ogóle osłabła, jak sobie teraz uświadomił, to uczucie jakie go ogarnęło było uczuciem całkowitej wolności.Może to pułapka.Paxkal pomyślał, że może nie żyje.Wszyscy to samo.Ściągnąłem buty.Ale nikt się 2199289 nie odzywał bo szef był ponad to i nie reagował na takie uwagi.- Może nie.- Ale przecież tam są czuwający 7996138.Jaki czas?Byłam poruszona 7165744 i miałam wypieki na twarzy.– Tak, pani.Zawsze poważni, bez uśmiechu z powaga i zawodowym szacunkiem wypisanym na twarzy i w gestach.Zdawało się, że posiedli jakąś 7165744 wiedzę tajemną i strzegli jej z dostojeństwem.- Pójdę!Patrzyła przez chwilę odczytując trzy litery składające się na jakże wymowną nazwę – „ Raj ”.Trwał śmiertelny 7165744 wyścig z czasem.Przez Szczyt Jaworzyna (1047 m n.p.m .) 7996138, Przełęcz Głuchaczki 2199289, górę Mędralowa (1169 m n.p.m .), Przełęcz Jałowiecka, Żywieckie Rozstaje, dotarłem do schroniska Markowe 7996138 Szczawiny.Dołączył do mnie.- Otwórz.Gdybym nie wiedział , 7996138 że jest to 2199289 punkt odpoczynkowy nawet bym się 2199289 nie zatrzymał.Obrońcy podczas wycofywania się 7996138 próbowali spalić co tylko mogli.Rozpędzone cielsko uderzyło w Paxkala, zwalając go z nóg, ale jako że było już bez życia, śmiertelny cios nie padł.Powstawało ciasto nadające się do wyciskania z rękawa 162614516 cukierniczego.– Nie zawiodę cię, mój panie – odparł Paxkal, zrywając się z łóżka bez słowa skargi.Tego dnia skręcili nieco na zachód 7996138 aby wejść w środek rozległej doliny.Nie obstawałam 162614516 dalej przy tym, że 7996138 zostanę w domu tylko grzecznie 7165744 wyszłam na ganek.Jestem uratowany.Wstała na chwiejnych nogach, podeszła do stolika nocnego i zapaliła lampkę.Ślizgałem 2199289 się i zjeżdżałem po 162614516 błocie.Spotkałem tam pijanego wędrowca, z którym wypiłem 2199289 piwo i pogawędziłem.Wersalkę okryła kolorową kapą, aby nie było widać jej dziurawej tapicerki.